Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Nepal chce też swojego centralnego lotniska

infoair
10.06.2019 08:30
0 Komentarzy

Rząd Nepalu planuje budowę gigantycznego lotniska, które dorówna wielkością największym portom lotniczym świata. Lotnisko w Nidżgadh (Nijgadh) ma być kołem zamachowym gospodarki. Przeciwnicy krytykują ekonomiczne założenia przedsięwzięcia, a ekolodzy – wycinkę lasów.

„Będzie większe, o większym natężeniu ruchu i bardziej zaawansowane niż międzynarodowe lotnisko imienia Indiry Gandhi w Delhi” – mówił tygodnikowi „Nepali Times” Rabindra Adhikari, ówczesny minister turystyki i lotnictwa cywilnego. „To będzie punkt zwrotny w ekonomii Nepalu” – podkreślał minister.

Na przełomie maja i czerwca nepalski rząd zatwierdził plany budowy gigantycznego lotniska w miejscowości Nidżgadh na nepalskich równinach tuż przy granicy z Indiami. Na ten rok zarezerwował w budżecie ok. 13 mln dol., lecz sama budowa ma pochłonąć według różnych szacunków 6-7 mld dol. w partnerstwie publiczno-prawnym z prywatną spółką.

Nieoficjalnie projektem zainteresowany jest Katar, który jest izolowany przez sąsiadów w Zatoce Perskiej i szuka wejścia na rynek Azji Pd.

Lotnisko ma powstać na obszarze 85 km kw., takim, jaki zajmuje trzeci co do wielkości port lotniczy na świecie w amerykańskim Dallas. Dwa pasy startowe mają najpierw obsługiwać 15 mln, a w dalszej perspektywie – ponad 70 mln pasażerów rocznie. Najbardziej zapracowane międzynarodowe lotnisko w Atlancie obsługuje około 107 mln podróżujących.

Ambitne plany

W Nepalu pod koniec 2019 r. ma być gotowe międzynarodowe lotnisko w Lumbini, miejscu urodzenia historycznego Buddy, a w połowie 2021 r. – międzynarodowy port lotniczy w Pokharze pod masywem Annapurny. Razem z proponowana rozbudową lotniska w Katmandu kraj mógłby obsłużyć ruch turystyczny i Nepalczyków wyjeżdżających na saksy za granicą.

Rząd uznał lotnisko za kluczowe dla rozwoju kraju i zaliczył do puli tzw. inwestycji „dumy narodowej”. Rządzący Nepalem komuniści uważają, że lotnisko pobudzi handel i gospodarkę poza doliną Katmandu, która jest przepełniona i gdzie inwestowane są niemal wszystkie środki zarobione przez Nepalczyków za granicą. Port lotniczy miałby powstać w ciągu 10 lat.

„Trzeba umieć marzyć. Nepal potrzebuje śmiałych kroków, żeby wyrwać się z marazmu” – mówił PAP na kilka miesięcy przed śmiercią minister Rabindra Adhikari. „Potrzebujemy wstrząsu, pobudzenia gospodarki i handlu” – podkreślał.


Komentarze