Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Ciężki żywot pasażera powirusowych lotów [FILM]

infoair
20.06.2020 14:00
0 Komentarzy

Koniec ze sprzedażą alkoholu na pokładzie, serwis zredukowany dominimum, obowiązek noszenia masek – to niektóre sposoby stosowane przez linielotnicze, aby zapewnić bezpieczeństwo sanitarne.

W miarę jak przemysł lotniczy zaczyna odrabiać ogromne straty spowodowanepandemią koronawirusa, linie stanęły przed nowym problemem: jak zapewnićpoczucie bezpieczeństwa pasażerom. Początkowo postulowane rozwiązania latania zpozostawieniem połowy miejsc pustych nie przyjęły się, m.in. dlatego, że nie sąopłacalne dla firm.

Alternatywne rozwiązania.

Z tego powodu przewoźnicy sięgają po alternatywne rozwiązania. Standardemstało się obowiązkowe zakrywanie twarzy, wiele linii wprowadziło też nowezasady wsiadania i wysiadania z samolotu.

Część firm, jak np. KLM, easyJet czyVirgin Atlantic, zrezygnowała ze sprzedaży alkoholu i towarów bezcłowych napokładzie. Wielu innych przewoźników okroiło podawanie posiłków: w przypadkuczęści lotów krótkodystansowych, np. w Lufthansie, pasażerowie mogą liczyćjedynie na wodę podaną przy wejściu do samolotu – wszystko po to, by ograniczyćdo minimum kontakt między załogą i pasażerami. Inne linie – np. KLM – posiłkizostawiają na stolikach jeszcze przed wejściem pasażerów na pokład.

Co najmniej jedna linia – Turkish Airlines – ustanowiła dla każdego lotukonsultanta ds. higieny, którego zadaniem jest pilnowanie przestrzegania zasad,w tym noszenia masek przez pasażerów.

Tylko dla orłów?

Choć loty w takiej formie mogą być bezpieczniejsze, nie wszystkim pasażeromsię to podoba.

„Nigdy nie byłem fanem latania, ale teraz to jest naprawdęutrapienie” – mówi PAP Tobias z Monachium, który odbył niedawno służbowąpodróż ze stolicy Bawarii do Lizbony. „Każda procedura trwa teraz jeszczedłużej, jest jeszcze mniej wygodnie, a przez strach przed wirusem wszyscypasażerowie wydają się jeszcze bardziej ściśnięci niż przedtem” – dodaje.

Jak zauważa, wiele lotniskowych sklepów i barów jest zamkniętych, wobecczego kolejki do tych otwartych są większe, co nie sprzyja utrzymywaniudystansu społecznego. Z uwagi na wciąż niewielką liczbę dostępnych lotówwiększość rejsów jest zapełniona.

Choć większość pasażerów stosuje się do zaleceń sanitarnych, bywają oneprzyczyną incydentów. W Stanach Zjednoczonych linie American Airlines wyrzuciłypasażera z samolotu, gdy odmówił on noszenia maski. Po tym, jak pasażernagłośnił sprawę w mediach społecznościowych, przewoźnik dodatkowo uznał go zapersona non grata na pokładzie swoich samolotów. (PAP)

Na koniec zobaczcie, jak Wizz Air zachęca do latania:

Komentarze